
Szczególne miejsca Krakowa potrafimy wyrecytować jednym tchem, wyrwani ze snu: Wawel, kościół Mariacki, Sukiennice… To one zapraszają tu co roku większość spośród 9,2 mln gości, w tym 2,5 mln zza granicy.Jak wiemy, Kraków to miasto znajdujące się w „sąsiedztwie Pana Boga”. Długą listę świątyń, którą każdy Polak zwiedzić powinien otwierają Katedra Wawelska, wspomniany kościół Mariacki czy opactwo benedyktynów w Tyńcu.
Każda uliczka Krakowa ma w sobie coś niezwykłego. Spacerując po nich czujemy się tak jakby w jakiś niepojęty sposób czas zatrzymał się tam przed wiekami. Miasto sprzyjające zadumie i…zakochanym. Wspaniale zachowane i skrywające tajemnicę.
Sprawdź moje łącze – tam czeka na Ciebie kolejna dawka super wpisów. Nie zwlekaj! Będzie fajnie, jeżeli pozostawisz swoją ocenę.
Zabytki, klimat Starego Rynku, w którym słychać głosy turystów w różnych językach to powody dla których tak wiele osób pokochało to miasto.
Czy jest jednak szansa dla zwiedzających, by choć przez chwilę zachłysnęli się magią tego miejsca? Ponieważ aby w pełni radować się krakowskimi, turystycznymi atrakcjami trzeba zagwarantować sobie choć parę noclegów.
Oczywistym jest, że Kraków to nie tylko i wyłącznie miasto turystyczne, ale również wysoce rozwinięte gospodarczo, kuszące inwestorów i biznesmenów. Jeżeli więc jesteśmy turystami lub przyjechaliśmy w interesach to warto wybrać taki nocleg, który umili nam pobyt w tym mieście. Baza hotelowa w związku z cyklicznie organizowanymi, dużymi wydarzeniami zapewni nam tak wysoki standard, iż noc spędzona w mieście królów Polski będzie niezapomniana.
Tym bardziej, że na podróżników czeka ogromna baza hotelowa, setki restauracji czy pubów, z których ponad 200 znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie Rynku Głównego.
Nie masz pewności co do tamtego zagadnienia? Po prostu sprawdź informacje (http://uroczysko7stawow.pl/spa-by-loccitane/day-spa) dostępne dokładnie tu. Wszystko było dogłębnie opisane.
I to w dużym stopniu z myślą o turystach władze miasta zdecydowały się na krok wydawać by się mogło niemożliwy, całkowicie oczyszczając część zabytkową z reklam i tablic ogłoszeniowych. To sukces, którego nie nie miała odwagi powtórzyć żadna inna aglomeracja w kraju.