Kto z nas nas nie marzy sobie o wczasach w ciepłym, a nawet tropikalnym klimacie?

Pierwsze skojarzenia jakie pojawiają się na myśl o wczasach to błękitne niebo, wezbrane fale i ośrodki z basenami i innymi atrakcjami. Nie jest to zabawa dla ludzi oszczędnych – przeważnie luksus i wiele alternatyw co do urlopu równają się wykładaniu kolejnych oszczędności. Z drugiej strony urlop na południowych skrawkach kontynentu (jak ) nie są scenerią ograniczoną jedynie dla prężnych przedsiębiorców i dorobkiewiczów. Na rejsy, lokalne plaże czy aktywne zwiedzanie wybiorą się również mniej zamożni, odkładający na tą okazję przez lata.
Aura klimatu zwrotnikowego i tropikalnego działa na naszą wyobraźnię jeszcze bardziej. Tym bardziej gdy podziwiamy zdjęcia bliskich, którzy spędzali urlop w egzotycznych miejscach Afryki, Azji czy Europy. Swoje role odgrywają tutaj marketingowe chwyty biur podróży. Nie chodzi akurat o ceny ośrodków, lecz wizualizację ofert. Wyraziste, atrakcyjne kolory, z czystością morza i bezchmurnym niebem, pobudzają nasze oczy na „wczasowe pokuszenie”. Kalkulacje są nietrudne – rejsowanie po Morzu Śródziemnym lub wynajęcie ekskluzywnego apartamentowca to statystycznie koszt nawet kilku tysięcy złotych. Koszty rosną razem z podróżowaniem. Transport w dwie strony – gdy chodzi o kilka tysięcy kilometrów od rodzinnych stron to następstwa wakacyjnej wczaso-balangi. Malediwy, Sri Lanka czy położone na drugim krańcu Ziemi Filipiny – „białym” przybyszom nie opłaca się wpaść tutaj na kilka dni – maks tydzień.
Dla wczasowiczów, którzy planują wakacje nad Morzem Śródziemnym pozostaje ogromna liczba propozycji z Włoch, Grecji czy północnej Afryki. Fani kultury starożytnej ciągną w stronę wschodu. Granicznym ogniwem jest Turcja – https://coraltravel.pl/Turcja/Alanya/hotel/EFTALIA-AQUA/3815/40-2277-24FF.html – , dalej oferty sięgają po Izrael, czy Egipt. Kolorowe Indie czy nieznanIzrael (link)pejczykom część Indochin to także możliwość obcowania z kulturami, które na co dzień przyprawiają w nas w zdziwienie i zakłopotanie.